Witam, jako ze jest to moj pierwszy post, prosze o wyrozumialosc jesli umieszczam go w zlym dziale. Posiadam Mondka z 2002 roku i od jakis 8mc mam z nim same problemy. Chwilowo zatrzymalem sie na turbinie, tzn. zostala wyjeta i poddana regeneracji - powodem decyzji bylo duze dymienie podczas przygazowania i gwizdzenie przy dodawaniu gazu nazwet na luzie i postoju. Po regeneracji objawy ustaly, jednak powstaly nowe - teraz nie gwizdze a wyje i to tylko w czasie jazy przy 2-2200 obrotow. Wycie przypomina wycie syreny policyjnej zwlaszcza gdy ruszam spod swiatel to az sie boje ze mnie miski kiedys zatrzymaja za to. Aby usunac usterke wymienilem waz gumowy idacy od turbiny do filtra powietrza (uzywakla ale nie jest peknieta, moj stary byl). Sprawdzilem takze rure od EGR do intercoolera i niby tez jest ok. Rano podjechalem do aso forda i tam mi powiedzieli ze to moze byc uszczelka kolektora wydechowego. Jak zakladalem turbine to ta uszczelke tylko przeczyscilem i nie zwrocilem na nia uwagi. Moje pytnie brzmi czy to moze byc to czy szukac dalej ? Ale jesli byloby to to czy na postoju tez by bylo slychac ? W nastepny weekend bede rozbieral przedni zderzak to zobacze rurki od coolera przy chlodnicy, ale tez nie daje glowy czy to to. Mozecie mi cos poradzic ?
Sprawdź raz jeszcze dolot, intercooler i wszystkie te węże gumowe, może i rura dobra ale źle osadzona, posadź kogoś niech wciska gaz a ty głowa pod maskę i szukaj.
--------------------- Dhruv Specs: Estoril Blue, 2-tone Estoril and Black interior, SMG II, Aluminum Trim, NAV, Xenon Lights, Moonroof, Heated Seats, Rear Sunshade Mods: Brembo Grand Turismo Kit (14" Front, 13.6") Estoril Calipers, CSL Style Rear Diffuser, ACS Style CF Fr
zdejme zderzak i poszukam dokladniej. Ale czy gdyby to byla wina weza to nie powinno tez sie tak objawiac przed regeneracja ? Wycie syreny pojawilo sie dopiero gdy zalozylem zregenerowana turbine i to tylko w czasie jazdy. na postoju jest cicho :( Firma gdzie robilem tubo mowia ze to nie ich wina ale powoli zmieniam zdanie na ten temat.
--------------------- 2008 328xi Coupe Sapphire Black/Saddle Brown
No tak ale potem jeszcze pisałeś, że wymieniłeś rurę, i może opaska spadła lub coś, zawsze drgać może wspornik intercoolera, co powoduje luzowanie się cymblantu i nieszczelność, ale bez zanurkowania pod maskę i nasłuchiwaniu możemy gdybać, zlokalizuj dokładnie skąd dźwięk dobiega.
a jeszcze mam pytaniem bo badanie wzrokowo sluchowe moze nie wystarczyc. czy mozna zdiagnozowac jakos na komputerze ze turbina dostaje lewe powietrze ? wole wydac 50zl za podlaczenie do kompa niz szukac dziury w 2m rurze :)
Witam. "Firma gdzie robilem tubo mowia ze to nie ich wina ale powoli zmieniam zdanie na ten temat" Nie chcę tu być jakąś wyrocznią, ale nie dalej jak miesiąc temu robiłem turbinę. Przed jej agonią przy wchodzeniu na obroty wyła / wydawała pewne dźwięki. Po wymianie jest cisza. Dając gazu czuć "kopa", ale jak już pisałem jest cichutko. Pozdr
wlasnie, oni przed regeneracja tez zapewniali ze jak zrobia nic nie bedzie slychac no ale przekonalem sie o tym 3h pozniej jak zalozylem ja na miejsce. Byc moze cos zle skrecilem - tylko nie mam w warszawie kanalu w domu zeby poszukac od spodu. dopiero w swieta pojade na podnosnik u znajomego. Tylko kurcze caly czas mnie zastanawia dlaczego nie slychac dziewkow na postoju a tylko w czasie jazdy i tylko w przedziale zalaczania turbo. ps.moc mam, tak jak mialem przed regeneracja.
wlasnie wrocilem z ogledzin samochodu i niestety nie ma ani jednej rury,weza,opaski ktora moglaby wskazywac na takie wycie. wszystko jest mocno zacisniete na swoim miejscu. Weze od intercoolera wyjalem i obejrzalem. takze brak zgniecien czy dziur. Po wyjsciu z pracy zdziwilem sie bo nie slyszalem wycia jak ruszalem pow 2tys obrotow -silnik zimny. Wycie pojawilo sie dopiero po przekroczeniu 3tys. Po kilku kilometrach gdy silnik byl goracy -wskazowka temp. w polowie licznika- wycie pojawilo sie przy 2-2,200tys obrotow. sam juz nie wiem co to moze byc.
Wiec tak, poswiecilem caly wolny dlugi weekend na doprowadzenie sprawy do konca. W piatek wyjalem turbo - troche dluzej to trwalo niz ostatnio bo byla mala nieszczelnosc przy katalizatorze i spiekly sie sruby. Ok 12 zawiozlem do serwisu w ktorym regenerowalem turbo. Po dosyc powaznej wojnie z mechanikami tego serwisu, ktorzy nie chcieli uwzglednic reklamacji - nie wypelnilem karty gwarancyjnej do ktorej dolaczony byl formularz, ktory powinien wypelnic zaklad montujacy turbo (trzeba bylo zaznaczyc ze wlano nowy olej, wymieniono filtry, sprawdzono i wymieniono uklad dolotowy). W koncu przyjeli ale bardziej na sile. O 15 odebralem turbo. Mechanik, powiedzial ze sprawdzil ja na masyznie i wszystko jest OK- nie ma nieszczelnosci, huczy bo na maszynie zawsze wszystkie hucza i nie ma mozliwosci sprawdzenia czy na samochodzie nie bedzie. W kazdym razie zagwarantowal, ze uzyto dobrej jakosci czesci a nie chinszczyzne. Dodatkowo wywazyl ja i nasmarowal. Troche uszczesliwiony wrocilem do domu i zaczalem montaż. Po 5h turbo bylo w samochodzie.Dla pewnosci zrobilem wode z mydlem i polalem po wezach (oczywiscie pedzelkiem). Nie ma ani jednej nieszczelnosci. Po jedzie testowej okazalo sie, ze jak wtedy wycie wydobywalo sie tylko w zakresie 2-2200 obrotow to teraz jest od 2-3tys :( Mechanik mowil ze przez jakis czas musi sie to przetrzec. Jednak stracilem juz w to wiare. W tym tyg umawiam sie do ASO forda niech oni sie mecza. Dodam, ze tak jak wczesniej auto nie kopci i nie stracilo mocy. Ma ktos moze jeszcze jakis pomysl ?