sonda lambda

silnik póki nie osiągnie temperatury ok 40 stopni to gaśnie po zejściu z obrotów.Sądze że może to być wina sondy która zaczyna pracować powyżej tej temperatury . jak sądzicie czy to sonda czy coś innego. Jeżeli sonda to jaką kupić czy orginalną czy może tańszą Boscha,EPS czy może inną

Spróbuj najpierw ustawić obroty biegu jałowego: 1. odłączasz aku na 30 min 2. podłączasz i zapuszczasz silnik 3. 4 min bez gazu 4. 4 min z gazem na 1200 obrotów 5. 8 km jazdy Potem dopiero sprawdzaj/wymieniaj lambdę.

To w takim razie powiedz jeszcze czy gaśnie na gazie czy na benzynie? I czy zmieniałeś filtry powietrza i świece/kable WN.

Sonda ma to do siebie że po przebiegu 100 - 150tkm może głupieć. Wymiana nie jest aż taka droga, a może rozwiązać twój problem.

W takim razie proponuję diagnostykę komputerową. Coby nie zgadywać.

Dokładnie - niech ci meches pomierzy sonde i wszystko będzie widać. :bigok:

Może grzałkę ma walniętą, później to jak jest ciepła może działać poprawnie. A ten zaworek w pulsacyjnym obwodzie powietrza czyściłeś? dodaje powietrze do spalin jak jest zimy silnik, chociaż nikt się chyba jeszcze nie skarżył że ma coś nie tak z obrotami przez niego. W każdym razie jest tam tak wkładka z gąbki którą się czyści.