Kradzieże w prywatnych pensjonatach!!!

Witam serdecznie , chciałbym was wszystkich ostrzec przed nagminnymi włamaniami w hotelach pensjonatach itp. Właśnie wróciłem z Zakopanego i doznałem na własnej skórze takiego przykrego zdarzenia. Po powrocie z Wielkiej Krokwi okazało się ,że nie tylko Ja się dobrze bawiłem ale i złodziej który opi...lił mi cały pokój. Straty ok 3200zł. Policja jak zwykle bada sprawę a za kilka dni dostanę pisemko ,że umorzona. A właściciel prywatnej kwatery stwierdził ,że ja sam mogłem upozorować to włamanie i niema zamiaru poczuwać się do jakiegokolwiek odszkodowania(ale Ja nie odpuszczę). Dobra i ciekawa rada którą dostałem po wszystkim jak wychodzisz z pokoju zostaw Tv lub radio włączone(mądry Polak po szkodzie) Także przestrzegam bo stały się plagą grupy które jeżdżą wynajmują pokoje dorabiają klucze do tych pokoi i czeszą później do zera tak jak to miało miejsce u mnie.

jaki pensjonat ??

Jaszczurówka 28 (u Pączka). Ale nie tylko tam mnie osobiście stało się to w tym miejscu.

Dowiedz się u jakiegoś prawnika, o {paragrafy} KC. Bo w pensjonatach, hotelach wynajmujesz lokal i pod Twoją nieobecność właściciel/zarządca lokalu odpowiada za pozostawione mienie. Skoro mu płacisz i za coś odpowiada ! W szanującym się lokalu nie byłoby takiej chryi, chyba że gościowi nie zależy na utrzymaniu interesu. :razz: :shock: :razz: A z drugiej strony, to zawsze należy sprawdziś czy włamywacze zostawili jakiś widoczne ślady, jak. widoczne odciski, jakieś "zguby" i tp. Gliniarze nieraz to z lenistwa olewają, ale jak im udowodnisz że coś zlekceważyli i na "własne życzenie" umożyli sprawę, wówczas oni Ci płacą odszkodowanie (informacja od żony kolegi - policjantki).

Jack zauważyłem że ostatnio każdy twój wpis na forum to przestroga :hah: postaraj sie teraz i napisz że spotkało Ciebie coś fajnego ;) ;D To idzie przeżyc, ważne że bunia się sprawuje ;D

Jakieś fatum spadło na mnie komando07 ;( Ale wózek na szczęście domaga i to nieźle. A przypadki chodzą po ludziach , wolę się nimi podzielić ażeby ustrzec innych przed takimi przykrymi sytuacjami. A co do prawnika masz racje a paragraf już znalazłem i występuję o odszkodowanie od pensjonatu na razie próba polubownego załatwienia sprawy , jak to nie pomoże Sąd i sprawa z powództwa cywilnego. Będę na bieżąco opisywał jak sprawa się ma.

Tak Jacku ,walcz o swoje i nie daj się zrobic w balona.Ja pamiętam jak bylem na wczasach nad morzem to babeczka u której się zatrzymaliśmy, nie tylko pilnowała pokoju i rzeczy tam pozostawionych ale również samochodu pod naszą nie obecność. To się nazywa odpowiedzialność. :P ;D